Składka rentowa wzrośnie z obecnych 6 proc. do 8 proc., przy czym koszty poniesie pracodawca. Oznacza to powrót do stawki płaconej przez pracodawców do 2007 roku. Prezydent podpisał ustawę z dnia 21 grudnia 2011 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, której celem jest podniesienie o 2 proc. składki na ubezpieczenie rentowe w części finansowanej przez płatników. Składka będzie finansowana na niezmienionym poziomie 1,5 proc. pensji brutto przez pracownika i na poziomie 6,5 proc. (obecnie 4,5 proc.) przez pracodawcę.
Podwyżka składki rentowej od 1 lutego 2012 r.
Ustawa wejdzie w życie 1 lutego 2012 r. Firma Soneta dla swoich Klientów opracowuje wersję ze zmianami, która zostanie opublikowana na naszej stronie internetowej. Zachęcamy do odwiedzania naszej strony.
Zgodnie z ustawą z 21 grudnia 2011 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, która wejdzie życie z 1 lutego 2012 r. podniesiona została stopa procentowa składki rentowej do 8%. W konsekwencji, płacąc w marcu lutowe składki płatnicy będą musieli zapłacić wyższą składkę rentową finansowaną z własnych środków. Zamiast dotychczasowch 4,5% będą musieli zapłacić 6,5%. Wracamy zatem do roku 2007, wtedy bowiem wymiar składki rentowej płaconej z kasy pracodawcy wynosił 6,5%.
Podwyżka wprost nie dotknie pracowniczych uposażeń. Oni nadal będą finansować składkę rentową w wysokości 1,5%. Ale to wcale nie oznacza, że podwyżka obejdzie się względem ich bez echa. Pracodawcy w poszukiwaniu niższych kosztów pracy zmuszeni będą redukować etaty czy wręczać wypowiedzenia zmieniające płace.
Jeśli pracodawca zatrudnia osoby z najniższą płacą (w 2012 r. minimalne wynagrodzenie dla osoby na pełnym etacie wynosi 1500 zł), to w skali roku za taką osobę trzeba będzie zapłacić 240 zł więcej (obecnie za osobę zarabiającą 1500 zł pracodawca płaci 67,50 zł składki rentowej miesięcznie; od marca będzie to o 20 zł więcej czyli 97,50 zł).
Podwyżka uderzy bezpośrednio przedsiębiorców. Ci bowiem sami finansują składkę rentową w pełnej wysokości. W marcu, należne za luty składki zapłacą więc w wyższej wysokości. Zamiast 6% składki – uiszczą ją w wysokości 8%.
Zwiększenie pozapłacowych kosztów pracy zmniejsza konkurencyjność polskich przedsiębiorstw i ich skłonność do zatrudniania, co może mieć negatywne skutki dla gospodarki i rynku pracy. Bez wątpienia należy też liczyć się ze wzrostem szarej strefy, którą w ostatnich latach udało się już nieco ograniczyć. Szukanie pieniędzy dla budżetu przez podnoszenie kosztów pracy może tę pozytywną tendencję odwrócić.
Albert Einstein, który mylił się zasadniczo co do wyższości socjalizmu nad kapitalizmem i być może mylił się nawet co do prędkości światła (co sugerują najnowsze badania neutrin), miał absolutną rację, twierdząc, że „istotne problemy naszego życia nie mogą być rozwiązywane na tym samym poziomie myślenia, na jakim byliśmy, kiedy je tworzyliśmy R.Gwiazdowski.